ich praktykowanie może wymknąć się spod kontroli, byłem w stanie
kilkakrotnie pomóc policji różnych krajów, gdy prowadzono śledztwo w sprawie morderstw popełnionych w związku z uprawianiem jakiegoś kultu. Niektóre z ofiar zginęły podczas takich tajemniczych imprez, jak ta niedawna w Transylwanii. Jeśli wierzyć pogłoskom, następny na liście jest Nowy Orlean, odbędzie się tu dzika, niebezpieczna zabawa. - Seksparty w Nowym Orleanie? - spytała Jessica, po czym wymownie wzruszyła ramionami. - Co za szok! - Mówimy o czymś poważniejszym i bardziej niebezpiecznym. Tematem przewodnim mają być wampiry, ubrania ze skóry i lateksu, odpowiednie akcesoria... Jessica dość gwałtownie wstała od stołu. - Może dolać komuś kawy? - Ja dziękuję - odparła Maggie. - Takie imprezy nie są tu niczym nadzwyczajnym - zauważył Sean. - To prawda - poparła go żona. - Nawet w jednym z najlepszych hoteli ma odbyć się jesienią wielki bal z lekko sadomasochistycznym podtekstem. Chętni będą wiązani. Takie rzeczy są tutaj na porządku dziennym. - W najbliższy piątek będzie festyn wudu z różnymi atrakcjami - wtrąciła Jessica. - Jedna z moich pacjentek wystąpi tam jako tancerka. RS 121 - Na Bourbon Street znajdzie pan dowolnie dużo podobnych imprez, profesorze - podsumował Sean. Bryan popatrzył na nich twardo. - Ale to, co wydarzyło się w Rumunii, nie przypomina typowych nowoorleańskich zabaw. Zapadła cisza. - Te mordercze zabawy, o których mówię, to bale wampirów. Filiżanka Jessiki zagrzechotała o spodeczek. - Bale ludzi, którzy uważają się za wampiry - skorygowała pospiesznie Maggie, lecz jej głos brzmiał dziwnie. - Myślę, że Jessica mogłaby coś o tym wiedzieć - ciągnął Bryan. - Co?! Uśmiechnął się. - Wybacz, chodziło mi o to, że pewnie jako psycholog nieustannie rozmawiasz z jakimiś dziwnymi ludźmi. Zresztą nie tylko rozmawiasz. Ci dwaj dzisiaj... Machnęła ręką. - W tym mieście znajdziesz całą masę fanów Anne Rice i innych autorów powieści o wampirach. - Znajdziesz też takich, którzy biorą fantazje za rzeczywistość. - Wiem, co próbujesz powiedzieć - stwierdziła z lekką irytacją. - Owszem, niektórzy z powodu swoich przekonań, jakkolwiek błędnych, stają się niebezpieczni. - Rozmawiałaś z nimi, prawda? - To znaczy z kim? - spytała ostrożnie. RS 122 - Z ludźmi, którzy uważają się za wampiry, praktykują takie rytuały jak picie krwi, również z tymi, którzy mają się za wampiry na poziomie duchowym, wysysające z innych siłę życiową. Skinęła głową. - W takim razie zapewne wiedziałabyś od nich, gdyby coś się